Kolumbijski trening

O tej porze roku trudno o lepsze miejsce do treningu niż Kolumbia. W styczniu i lutym warun jest tu praktycznie każdego dnia i działa jak w zegarku. Wyjazd na górę o 8 rano, między 9 a 10 start i latanie do 4-5 po południu. Teren jest dosyć zróżnicowany, więc możemy ćwiczyć różne warianty tras, przygotowując się do nadchodzących zawodów.

Zresztą podobnego zdania jest większość paralotniowej Europy i niebo kolumbijskie jest wręcz zapełnione pilotami ze starego kontynentu i oczywiście obu Ameryk. Także ćwiczymy w doborowym towarzystwie.

Zobacz też: