24 startowiska zimą
Nie przepuścimy żaden okazji do rywalizacji, dlatego startujemy w paralotniowym zimowym pucharze Beskidu Małego, Żywieckiego i Śląskiego (o wdzięcznej nazwie MaŻyŚ). Idzie nam całkiem nieźle, zajmujemy póki co dwa pierwsze miejsca, ale wynik jest jeszcze cały czas otwarty. Bawimy się przednio. Pstrykamy dużo fotek i robimy filmy, bo są za to extra punkty. Takie to zawody. Jak reszta ekipy wróci z Kolumbii, to pewnie dołączą do nas w śniegu.